Choć wszawica najczęściej pojawia się u młodszych dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym i żłobkowym, to takie ryzyko istnieje również u szkolniaków. Wszawica w szkole nie jest niczym nadzwyczajnym i absolutnie nie świadczy to o tym, że placówka zaniedbuje kwestie higieniczne. Rodzice dzieci uczęszczających do szkoły, szczególnie pierwszych klas podstawówki, powinni mieć świadomość zagrożenia wszawicą i wiedzieć, jak przeciwdziałać tej chorobie oraz jak ją leczyć. Po garść wskazówek zapraszamy do naszego artykułu.
Drogi przenoszenia się wszawicy wśród dzieci szkolnych
Dzieci, które zaczynają swoją szkolną przygodę, wciąż są dość małe. Nadal mają więc tendencję do zabawy w bliskim kontakcie, przytulania się, zapominają, że nie wolno pożyczać sobie czapek, przyborów do włosów itd. Wszystko to oczywiście rodzi ryzyko pojawienia się wszawicy w szkole.
Pamiętajmy również, że wszy mogą przenosić się pomiędzy żywicielami nie tylko poprzez bezpośredni kontakt głowa do głowy, ale też za pośrednictwem różnych przedmiotów – na przykład czapki czy szalika. Dzieci szkolne bardzo często nie zwracają uwagi na to, gdzie odwieszają swoje rzeczy w szatni, zdarza im się też pomylić i założyć nie swoje ubranie. To prosta droga do infestacji, czyli zasiedlenia pasożytów na głowie dziecka.
Warto również podkreślić, że wszawica w szkole nie musi mieć źródła w samej placówce. Dzieci przynoszą tę chorobę z domu, z placu zabaw, z urodzinek itd. Standardem są również infekcje podczas wycieczek szkolnych, klasowych wyjść do kina, zielonych szkół etc.
Pamiętaj:
To, że Twoje dziecko ma wszawicę, nie jest powodem do wstydu i nie świadczy o jakichkolwiek zaniedbaniach higienicznych.
Przypadki wszawicy w szkołach, podobnie jak w przedszkolach czy żłobkach, można byłoby znacząco ograniczyć, gdyby nie wciąż pokutujące mity na temat tej choroby. Wszawica nadal jest uznawana za powód do wstydu, przez co rodzice, którzy zdiagnozowali chorobę u swoich dzieci, starają się to ukrywać. Tymczasem powinni natychmiast poinformować o tym fakcie dyrekcję, która wyda ostrzeżenie przed wszawicą (oczywiście anonimowe), dzięki czemu inni rodzice będą wyczuleni na kontrolowanie głów swoich pociech i w porę sięgną po preparaty lecznicze lub profilaktyczne.
W szkole jest wszawica: co robić?
Zaczynamy od sprawdzenia, czy dziecko nie ma wszy. W tym celu wystarczy przeprowadzić skrupulatny przegląd głowy pociechy, odgarniając włosy pasmo po paśmie i przyglądając się okolicy skóry głowy – jeśli zauważysz perłowe kuleczki przyczepione do podstawy włosów, to prawdopodobnie są to gnidy, czyli jaja wszy, co niezawodnie świadczy o wszawicy.
Pamiętajmy, że objawy wszawicy, takie jak nieznośny świąd skóry głowy i karku, nie muszą pojawić się od razu po infestacji – u wielu dzieci następuje to dopiero po około 7-10 dniach od kontaktu z pasożytami.
Dalszy schemat postępowania zależy od tego, czy dziecko ma wszawicę, czy też nie zdążyło się nią jeszcze zarazić.
- Dziecko nie ma wszawicy – w takiej sytuacji koniecznie sięgnij po odpowiedni preparat stosowany w profilaktyce wszawicy, który niweluje ryzyko zasiedlenia głowy dziecka przez pasożyty. Może to być zarówno wygodny w aplikacji spray Pipi Nitolic prevent plus, jak i – wspomagająco – gumki do włosów Nitolic prevent.
- Dziecko ma wszawicę – spokojnie, to nic strasznego. Po upewnieniu się, że dziecko jednak ma wszy na głowie, od razu wdrażamy leczenie. Sięgnij po produkt, który eliminuje 100% wszy i gnid już po pierwszej aplikacji, bez konieczności jej ponawiania. Takie działanie wykazuje Pipi Nitolic spray, sprzedawany w zestawie z grzebieniem do wyczesywania gnid.
Podkreślmy przy tym, że zakończenie leczenia wszawicy nie daje gwarancji ostatecznego pożegnania się z tym problemem. Choroba ma tendencję do nawracania, dlatego wiedząc o zagrożeniu wszawicą w szkole rozsądnie jest zapewnić swojemu dziecku zwiększoną ochronę przed chorobą, codziennie aplikując na głowę i ubranie dziecka odpowiedni środek stosowany w profilaktyce wszawicy. Dodatkowo warto porozmawiać z pociechą i raz jeszcze uczulić ją na ryzykowne zachowania, takie jak pożyczanie sobie różnych przedmiotów osobistych czy przytulanie się z innymi dziećmi.
Na koniec przypomnijmy, że wszawica nie jest wyłącznie chorobą dzieci. Pasożyty mogą łatwo przenieść się na starsze rodzeństwo, rodziców czy dziadków, czemu sprzyja domowa bliskość i wspólne korzystanie np. z tapicerowanych mebli, pościeli etc. (stąd konieczne jest dokładne wysprzątanie domu i wypranie wszelkich materiałów, z jakimi miało kontakt dziecko, w temperaturze minimum 60 stopni Celsjusza lub z dodatkiem środka Nitolic Wash).
Więcej o tym, jak posprzątać mieszkanie po leczeniu wszawicy, piszemy w osobnym artykule.
Leczeniem i profilaktyką wszawicy należy objąć całą rodzinę, np. wyposażając domową apteczkę w praktyczny, rodzinny zestaw Pipi Nitolic leczenie i ochrona – warto zabrać go również na wspólne wakacje.