Infolinia: +48 800 153 154

Wszawica w przedszkolu? Tylko nie panikuj!

29 kwietnia 2022, 09:47

Większość rodziców posyłających dzieci do przedszkola choć raz otrzyma informację o stwierdzeniu przypadku wszawicy. Nie jest to powód do paniki. Taki komunikat powinien natomiast zmotywować rodziców do bliższego przyjrzenia się pociesze i regularnego dokonywania przeglądów głowy dziecka.

Wszawica w przedszkolu to standard, dlatego warto wiedzieć, jak postępować w takiej sytuacji. Przydatne wskazówki znajdziesz w naszym poradniku.

Wszawica może pojawić się w każdym przedszkolu

Wielu rodziców wychodzi z założenia, że skoro posyłają dziecko do prywatnego, „ekskluzywnego” przedszkola z wysokim czesnym, to nie ma mowy, aby w placówce wystąpił problem wszawicy. Nic bardziej mylnego.

Cały czas podkreślamy, że wszawica nie jest chorobą nizin społecznych. Szerzy się w dużych skupiskach ludzkich, dlatego najczęściej jej ogniskami są placówki oświatowe i wychowawcze, zwłaszcza żłobki i przedszkola (małym dzieciom trudno jest stosować się do podstawowych zasad higieny i profilaktyki wszawicy).

Nosiciel wszawicy, który „wprowadza” chorobę do przedszkola, mógł się nią zarazić w dowolnej sytuacji – na przykład jadąc taksówką czy korzystając z pożyczonego kasku rowerowego. Wszawica jest silnie zakaźna i wystarczy krótki kontakt owłosionej części ciała z nosicielem lub materiałem, na którym bytują pasożyty, aby doszło do transmisji.

Trzeba poinformować przedszkole o wszawicy u dziecka

Przepisy wprost nakazują rodzicom, aby w przypadku stwierdzenia wszawicy u pociechy poinformowali o tym placówkę, do której uczęszcza dziecko. Nie wszyscy niestety tak robią, co najczęściej wynika po prostu ze wstydu (zupełnie niepotrzebnego). Tymczasem przekazanie informacji dyrekcji żłobka czy przedszkola da innym rodzicom szansę na uchronienie swoich dzieci przed tą nieprzyjemną chorobą.

Dyrekcja po otrzymaniu sygnału od rodziców nosiciela musi natychmiast poinformować o stwierdzeniu przypadku wszawicy na terenie placówki. Robi to w pełni anonimowo, nie przekazując żadnych szczegółów (nie wskazuje nawet grupy, w której jest dziecko z wszami na głowie). Najczęściej odbywa się to w ten sposób, że na tablicy ogłoszeń pojawia się kartka z ostrzeżeniem przed wszawicą i prośbą o dokładne skontrolowanie głów dzieci.

Co robić, gdy w przedszkolu dziecka jest wszawica?

Od razu uspokajamy: nie oznacza to wcale, że Twoje dziecko także jest lub za chwilę będzie nosicielem wszawicy. Potrzebny jest do tego bezpośredni kontakt albo z nosicielem, albo z przedmiotem, na którym bytuje pasożyt (np. dotknięcie głową wykładziny w przedszkolu, pożyczenie czapki od koleżanki z wszawicą etc.).

Pierwszym krokiem jest oczywiście przeprowadzenie dokładnego przeglądu głowy dziecka. Należy to zrobić jeszcze zanim wystąpią objawy wszawicy, czyli przede wszystkim silny świąd. Jeśli podczas przeczesywania pasm włosów dziecka zauważysz białawe kuleczki przyczepione do podstawy kosmyków, to możesz mieć już pewność, że pociecha zakaziła się wszawicą (te kuleczki to jaja wszy, czyli gnidy).

W wolnej chwili zajrzyj też do innego poradnika na naszej stronie, z którego dowiesz się, jak usunąć gnidy – przygotowaliśmy prostą instrukcję.

Dalsze postępowanie zależy od tego, czy stwierdzisz wszawicę u dziecka czy też nie. Szczegóły podajemy w poniższej tabeli:

Dziecko ma wszy Dziecko nie ma wszy
Od razu sięgnij po preparat na wszy Pipi Nitolic spray, który eliminuje 100% pasożytów już po pierwszej aplikacji. Jest w pełni bezpieczny dla dziecka, nie zawiera substancji owadobójczych i jest o wiele wygodniejszy w stosowaniu w porównaniu z popularnymi szamponami na wszy dla dzieci. Jeśli nie dostrzegasz oznak wszawicy u dziecka, to i tak uważnie obserwuj pociechę i codziennie przeprowadzaj przegląd głowy. Wiedząc o przypadku wszawicy w przedszkolu zapewnij dziecku skuteczną ochronę przed chorobą, sięgając po preparat Pipi Nitolic prevent plus, czyli spray odstraszający wszy. Dobrym wyborem, szczególnie w przypadku dziewczynki, są także gumki do włosów chroniące przed wszawicą Nitolic prevent.

Wzmożona czujność i profilaktyka wszawicy obowiązują całą rodzinę

Wszawica jest chorobą także osób dorosłych. Najczęściej zarażamy się nią od własnych dzieci, które przynoszą nieproszonych lokatorów ze żłobka, przedszkola, rzadziej ze szkoły. Rodzice nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku stwierdzenia wszawicy u dziecka sami również muszą postawić na profilaktykę tej choroby.

Zaczynamy od wyprania w wysokiej temperaturze wszystkich rzeczy, z którymi dziecko miało w ostatnim czasie kontakt (ubrania, pościele, wykładzina). Dokładnie sprzątamy całe mieszkanie, myjemy podłogi, wietrzymy, czyścimy tapicerowane meble (dobrze sprawdzi się tutaj generator pary).

Wszyscy domownicy powinni również stosować wspomniany już preparat Pipi Nitolic prevent plus, który uniemożliwia pasożytom zagnieżdżenie się na głowie nowego nosiciela. Preparat ten jest dostępny w rodzinnym, ekonomicznym zestawie Pipi Nitolic leczenie i ochrona, obejmującym także środek do leczenia wszawicy Pipi Nitolic spray.