Objawy wszawicy głowowej
Wszawica głowowa jest zdecydowanie najczęściej występującą odmianą tej choroby pasożytniczej. Dotyka głównie dzieci uczęszczające do żłobka, przedszkola i szkoły podstawowej, choć pociecha może się nią zarazić także na zajęciach dodatkowych, koloniach czy obozie.
Dlaczego grupę ryzyka tworzą przede wszystkim dzieci? Ponieważ wszy mają idealne warunki do rozwoju wtedy, gdy mogą łatwo przenosić się między żywicielami. Wymagany jest do tego bezpośredni lub pośredni kontakt. Dzieci mają tendencję do przytulania się, bawią się w bliskim kontakcie, pożyczają sobie czapki, spinki, opaski, grzebyki czy szczotki. Trudno jest im zachować podstawowe zasady higieny, minimalizujące ryzyko zarażenia się wszawicą.
Problem z wszawicą polega natomiast na tym, że typowe dla niej objawy występują dopiero po około 2 tygodniach od kontaktu z nosicielem. W tym czasie choroba rozwija się niemal bezobjawowo, czyli dziecko nie uskarża się na żadne typowe dla wszawicy dolegliwości. Zaliczamy do nich przede wszystkim:
- silny świąd skóry głowy,
- mimowolne drapanie się po głowie, również we śnie,
- tworzenie się strupków na skórze głowy, co ma związek z uporczywym drapaniem i uszkadzaniem powierzchni skalpu,
- w skrajnym przypadku może dojść do miejscowego łysienia (powstawania łysych placków na głowie).
To warto wiedzieć
Świąd jest efektem wgryzania się wszy w skórę głowy narządem gębowym. Dzięki temu pasożyt może odżywiać się krwią nosiciela. Efektem ubocznym jest wprowadzanie pod skórę toksyny, która wywołuje uczucie swędzenia.
Jeśli rodzice nie zareagują, to istnieje bardzo wysokie ryzyko powstania miejscowego stanu zapalnego – bakterie będą dostawać się do organizmu przez uszkodzoną skórę. Wówczas może pojawić się gorączka, niedająca się wytłumaczyć w żaden inny sposób, a nawet brzydkie liszaje i powiększenie węzłów chłonnych.
Raz jeszcze podkreślmy jednak, że te objawy nie występują od razu po zarażeniu się wszawicą. Nie oznacza to natomiast, że rodzice są bezradni i pozostaje im tylko czekać, aż dziecko zacznie się uskarżać na świąd. Wszy na głowie można i warto poszukać znacznie wcześniej.
Te wczesne objawy zdradzają wszy na głowie
Każda placówka, do której uczęszczają dzieci, ma obowiązek poinformowania rodziców o przypadku stwierdzenia wszawicy – robi się to oczywiście anonimowo, aby nie stygmatyzować dziecka (wszawica wciąż jest odbierana w naszym społeczeństwie, jako powód do wstydu, ponieważ kojarzy się z biedą i niską higieną). W momencie otrzymania takiej informacji należy zacząć bacznie obserwować dziecko i codziennie dokonywać przeglądu skóry głowy.
Dostrzeżenie dorosłej wszy jest trudne, ale bez większego problemu można zauważyć gnidy, czyli jaja pasożyta. Mają one jasną barwę i są przyklejone do włosów nosiciela. Jeśli dziecko ma blond kosmyki, wówczas można sobie ułatwić sprawę i delikatnie czesać włoski ciemnym grzebykiem – gnidy będą widoczne na jego zębach.
Rada
Do wyczesywania gnid najlepiej nadaje się zestaw PIPI Nitolic nit remover z grzebieniem o metalowych, bardzo gęstych zębach.
W momencie dostrzeżenia gnid możemy mieć już pewność, że dziecko jest nosicielem choroby pasożytniczej. Należy to od razu zgłosić w żłobku, przedszkolu czy szkole oraz rozpocząć leczenie wszawicy. Dzięki tak wczesnej reakcji zaoszczędzimy dziecku swędzenia, a także uchronimy pozostałych domowników przed „złapaniem” wszy głowowej.
Jak szybko i skutecznie wyleczyć wszawicę?
Podstawą jest sięgnięcie po odpowiedni środek na wszy. Ponieważ leczeniem należy objąć całą rodzinę, to najkorzystniejszym wyborem będzie zestaw Pipi Nitolic leczenie i ochrona. W jego skład wchodzi specjalistyczny preparat na wszy i gnidy, wspomniany wcześniej grzebień do wyczesywania gnid, a także spray odstraszający wszy Pipi Nitolic prevent plus.
To warto wiedzieć
Taki zestaw wystarczy do przeprowadzenia kuracji jednej osoby z długimi włosami, lub dwóch osób z włosami o średniej długości lub czterech noszących krótką fryzurę.
Gdy dziecko jednak nie ma wszawicy
Może się oczywiście okazać, że pomimo stwierdzenia przypadku wszawicy w żłobku, przedszkolu czy szkole dziecko nie zaraziło się tą chorobą pasożytniczą – w jej włosach nie pojawiają się gnidy, pociecha nie uskarża się też na inne typowe objawy wszawicy. W takiej sytuacji zalecamy podjęcie działań profilaktycznych.
Najlepiej będzie sięgnąć po preparat odstraszający wszy, który znacząco zmniejszy ryzyko transmisji pasożyta na głowę dziecka. Szczególnie dużym zaufaniem rodziców cieszy się środek Pipi Nitolic prevent plus, który zapewnia fizyczną ochronę przed wszami. Nie zostawia śladów na ubraniu i włosach, nie zawiera preparatów owadobójczych, wydziela świeży aromat, a jego działanie utrzymuje się aż do umycia włosów.