Trudno zrozumieć, skąd mogło się wziąć to przypuszczenie, natomiast trzeba podkreślić, że jest ono całkowicie fałszywe. Wszy a farbowanie włosów? Nie ma tutaj żadnego związku i na pewno nie należy zakładać, że wizyta u fryzjera za jednym zamachem rozwiąże problem zarówno siwizny, jak i wszy na głowie. Po szczegóły zapraszamy do naszego artykułu.
Nie, farbowanie włosów nie jest metodą „leczenia” wszawicy
Pogłoski o tym, że farbowanie włosów może w jakikolwiek sposób wspomóc w walce z wszawicą, nie mają żadnego uzasadnienia w faktach. Ani farbowanie, ani rozjaśnianie kosmyków, nie oddziałuje na pasożyty, a już na pewno nie likwiduje ich kolonii.
Owszem, farby do włosów są stosunkowo agresywnymi środkami chemicznymi, natomiast nie zawierają żadnych substancji, które mogłyby odstraszać wszy czy neutralizować gnidy. Jeśli więc masz lub podejrzewasz u siebie wszawicę, to koloryzacja w niczym Ci nie pomoże.
Dodajmy, że wszawica wciąż najczęściej atakuje dzieci w wieku żłobkowym i przedszkolnym, ponieważ choroba szerzy się w dużych skupiskach ludzkich i w warunkach bliskiego kontaktu. Trudno byłoby sobie wyobrazić, aby któremukolwiek z rodziców wpadł do głowy pomysł walki z wszawicą u dziecka poprzez farbowanie włosów. Od tego są specjalistyczne środki na wszy, do czego wrócimy w dalszej części poradnika.
Kolor włosów nie robi wszy głowowej żadnej różnicy
Kolejnym mitem, na który natknęliśmy się w Internecie, jest ten, jakoby ryzyko wszawicy determinował kolor włosów. Nie jest to prawda. Wesz głowowa bytuje w każdych ludzkich włosach – jasnych, ciemnych, rudych, siwych, naturalnych, koloryzowanych, zadbanych i zapuszczonych. Nie ma tutaj znaczenia ani kolor, ani rodzaj fryzury.
Co więcej, wszawicę może „złapać” każdy: dziecko, dorosły, senior, osoby obojga płci, ludzie dobrze sytuowani, jak i ci w gorszej sytuacji finansowej. Na ryzyko wszawicy nie wpływa również stopień indywidualnej higieny – a przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim się podejrzewa.
Przypomnijmy, że aby zachorować na wszawicę, konieczny jest albo kontakt z nosicielem, albo pośrednictwo jakiegoś materiału, na którym chwilowo bytują pasożyty (wesz może przeżyć poza żywicielem nawet do 48 godzin). Do zakażenia najczęściej dochodzi wtedy, gdy np. dotkniemy swoimi włosami włosów nosiciela, założymy jego czapkę, szalik, użyjemy wspólnej szczotki do włosów czy oprzemy się głową o oparcie fotela, na którym przed chwilą siedział nosiciel wszawicy.
Wizyta u fryzjera z aktywną wszawicą? Trudno to nawet komentować…
Już sam pomysł wybrania się do fryzjera z ewidentnymi objawami wszawicy jest – pisząc eufemistycznie – kontrowersyjny. Używając nieco mocniejszych słów można napisać, że jest to po prostu skrajnie nieodpowiedzialne. Dlaczego?
Ponieważ trudno liczyć na to, że fryzjer na pewno zadba o pełną dezynfekcję stanowiska po kliencie (choć oczywiście powinien). Korzystając z usługi fryzjerskiej w stanie aktywnej wszawicy należy się liczyć z tym, że pośrednio zarazimy tą nieprzyjemną chorobą inne osoby, które będą obsługiwane na tym samym stanowisku.
Może się również okazać, że jeśli fryzjer będzie czujny, to wręcz stanowczo odmówi wykonania usługi. Wystarczy, że w trakcie przeczesywania włosów klientki czy klienta zauważy charakterystyczne jajeczka, czyli gnidy. Taka sytuacja może być bardzo nieprzyjemna i krępująca, dlatego radzimy do niej nie doprowadzać.
Są tańsze i w 100% skuteczne metody walki z wszawicą
Zostawmy mity, a przejdźmy do rzeczowych, zweryfikowanych informacji. Wszawica, choć nieprzyjemna, jest stosunkowo łatwa w wyleczeniu. Nie trzeba do tego stosować żadnych cudownych specyfików, dziwnych mikstur czy innych babcinych sposobów.
Jedyne, czego potrzeba, to skuteczny środek na wszy. Jednym z najchętniej wybieranych preparatów na polskim rynku jest Pipi Nitolic w sprayu. To bardzo łatwy w stosowaniu produkt, którym wystarczy spryskać włosy dziecka lub dorosłego, aby pozbyć się problemu wszawicy od ręki.
Pipi Nitolic nie zawiera żadnych środków owadobójczych. Bazuje na technologii O-effect, dzięki czemu szczelnie pokrywa powierzchnię włosów i odcina pasożytom dopływ tlenu. Prowadzi do neutralizacji dorosłych wszy oraz do zasuszenia gnid, które później można łatwo wyczesać.
Pipi Nitolic jest preparatem bezpiecznym dla ludzi, neutralnym dla środowiska, ma atest Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i przeszedł pełną, pozytywną ocenę toksykologiczną, jak również badania w kierunku ewentualnego działania uczulającego.
Produkty z linii Nitolic mogą stanowić pierwszą pomoc w przypadku stwierdzenia wszawicy, jak również służyć do zapobiegania chorobie. Sprawdź na przykład praktyczny, rodzinny zestaw Pipi Nitolic leczenie i ochrona, który zawiera środek leczniczy Pipi Nitolic w sprayu, grzebień do wyczesywania gnid oraz preparat odstraszający wszy Pipi Nitolic prevent plus.