Leczenie wszawicy jest dziś bardzo łatwe, szybkie i nie powoduje żadnego dyskomfortu u nosiciela. Trzeba natomiast wiedzieć, jak rozpoznać zagrożenie, aby móc na nie w porę zareagować. Z naszego artykułu dowiesz się, jak wygląda wesz głowowa, czyli pospolity pasożyt wywołujący wszawicę.
Wygląd wszy
Wesz głowowa to niewielki, trudno dostrzegalny gołym okiem pasożyt. Dorosły osobnik może mierzyć od 2 do 4 milimetrów, dlatego czasem zauważanie pasożyta na owłosionej skórze głowy graniczy z cudem. O wiele łatwiej można dostrzec gnidy, czyli jaja wszy – mają szaro-żółtawy kolor i są mocno przytwierdzone do podstawy włosa tzw. cementem (silny klej).
Warto w tym miejscu wspomnieć o tym, że w ludzkim środowisku bytują również inne gatunki wszy: łonowa (najmniejsza z całej populacji wszy, trudno ją zauważyć również dlatego, że ma kolor zbliżony do ludzkiej skóry) oraz wesz odzieżowa (największa, dorosłe osobniki mają szare ubarwienie).
Wiedza na temat tego, jak wygląda wesz, nie daje oczywiście gwarancji odróżnienia tego pasożyta od innych organizmów, jakie można znaleźć na owłosionej skórze głowy. Faktem jest natomiast, że np. kleszcze praktycznie w ogóle nie bytują w tej części ludzkiego ciała (prędzej za uszami), a same wszy nie latają i nie skaczą, dlatego nie da się ich pomylić z komarem, meszką czy pchłą.
Jak sprawdzić, czy dziecko nie ma wszy na głowie?
Wszy na głowie nie pojawiają się same z siebie – wszawicą trzeba się zarazić. Można to zrobić albo poprzez bezpośredni kontakt z nosicielem (przytulanie się, pocieranie głowami) czy w wyniku dotknięcia głową o materiał, na którym bytują pasożyty (czapka, szalik, oparcie w autobusie czy w pociągu etc.).
Trzeba również wyraźnie podkreślić, że objawy wszawicy mogą wystąpić nawet po 10-14 dniach od zakażenia. Wcześniej dziecko (lub dorosły nosiciel) będzie się zachowywać zupełnie normalnie, nie narzekając na świąd. Dlatego ważne jest, aby rodzice nie lekceważyli sygnałów ze żłobka, przedszkola czy szkoły o stwierdzonym przypadku wszawicy.
Zawsze reakcją na taką informację powinno być przeprowadzenie przeglądu głowy u dziecka. Wykorzystujemy do tego grzebień z gęsto rozstawionymi zębami i pasmo po paśmie przeczesujemy włosy w poszukiwaniu gnid – są łatwiejsze do zauważenia niż dorosłe osobniki.
W przypadku stwierdzenia obecności gnid we włosach dziecka należy bez zbędnej zwłoki rozpocząć leczenie. Oczywiście informujemy również placówkę, do której uczęszcza pociecha – jest to obowiązek rodziców wynikający z przepisów sanitarnych.
Leczenie wszawicy – na czym polega?
Przede wszystkim warto uspokoić rodziców, którzy pamiętają dawne metody leczenia wszawicy (w tym m.in. skracanie włosów). Obecnie wygląda to zupełnie inaczej. Mamy do dyspozycji bardzo skuteczne preparaty, które pozwalają rozwiązać problem wszawicy praktycznie od ręki i nieinwazyjnie.
Szczególnie dużym zaufaniem i dobrą opinią wśród rodziców cieszą się preparaty z linii Pipi Nitolic. W leczeniu wszawicy stosuje się produkt Pipi Nitolic spray 30 ml z grzebieniem. Dołączony do zestawu grzebień służy do wyczesywania gnid.
Sam spray likwiduje 100% pasożytów już po jednorazowej aplikacji – nie ma potrzeby powtarzania zabiegu. Środek ten jest w pełni bezpieczny dla dziecka, rodziców i środowiska, nie zawiera związków owadobójczych, wykorzystuje natomiast technologię O-effect, która zapewnia dokładne pokrycie włosów i tym samym wysoką skuteczność leczenia.
To warto wiedzieć
Preparat Pipi Nitolic spray posiada Atest Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Ponieważ leczeniem wszawicy należy objąć nie tylko dziecko, ale też pozostałych domowników, to rekomendujemy zakup rodzinnego zestawu Pipi Nitolic leczenie i ochrona, w skład którego wchodzi również preparat Pipi Nitolic prevent plus, działający odstraszająco i tym samym zabezpieczający przed ryzykiem wszawicy.
O profilaktyce wszawicy szczegółowo piszemy w osobnym artykule na naszej stronie.
Wszy to nie powód do paniki!
Skoro wiesz już, jak wygląda wesz i jak sobie łatwo poradzić z wszawicą, to rozumiesz także, dlaczego zauważenie pasożytów na głowie dziecka nie powinno wywoływać panicznej reakcji. Wszawica to coś zupełnie normalnego, zwłaszcza wśród dzieci uczęszczających do placówek opiekuńczo-wychowawczych czy wyjeżdżających na kolonie, obozy, zielone szkoły etc. Choroba wcale nie występuje tylko w środowiskach patologicznych!
Znając skalę zagrożenia wszawicą, warto przekazać dziecku podstawowe zasady profilaktyki (m.in. niepożyczanie sobie czapki, spinek, gumek do włosów, a także unikanie dotykania włosami wykładziny w przedszkolu/żłobku) oraz zapewnić mu dodatkową ochronę – najlepszym sposobem jest korzystanie z wspomnianego preparatu Pipi Nitolic prevent plus, szczególnie w okresie zwiększonej aktywności pasożytów (czyli od jesieni do wiosny).